Dziwny świst przy ok 1800 obr/min

[pawel240]

Oczywiscie, ze nie ma problemu z podwieszeniem
Niech wyraznie zaznaczy, ze nie trzeba oddawac konkretnej grupy krwi. Wystarczy oddac dowolna i w dowolnej SK, z zaznaczeniem dla kogo jest krew.
Mozna tez zrobic "czerwonego spota".
Ja od jakiegos czasu nie oddawalem kwri, ze wzgledu na przyjmowanie lekkow alergiczno-oskrzelowych. Jak bedzie jakas akcja to chetnie sie stawie.

[borynajosef]

Dziwny świst przy ok 1800 obr/min

Po pierwsze dziwi mnie fakt,że tak absurdalne moim zdaniem wątki jak przechodzić na półsyntetyk czy nie jeszcze istnieją a inne są zamykane pomimo tego, że brak jest podobnych. Ale to tylko tak na marginesie uwag dla moderatora.
Otóż mój problem - to dziwny świst o zmiennym natężeniu (słychać jakby był przewiew przez drzwi), który pojawia się tylko w zakresie prędkości obrotowej silnika: 1700-1800/ min. Potem spokój. Co dziwne, najbardziej słychać go z tyłu. Świst pojawia się niezależnie od tego czy auto jedzie czy stoi.

[AdamB]

Otóż mój problem - to dziwny świst o zmiennym natężeniu (słychać jakby był przewiew przez drzwi), który pojawia się tylko w zakresie prędkości obrotowej silnika: 1700-1800/ min. Potem spokój. Co dziwne, najbardziej słychać go z tyłu. Świst pojawia się niezależnie od tego czy auto jedzie czy stoi.
_________________

Nie masz się czym chwalić, karetkę ma co drugi z nas w okresie zimowym w OII TDI szczególnie w 2.0TDI.

Czy to taki hałas jak z tych linków

http://chomikuj.pl/bodo4/filmik1.mov

http://chomikuj.pl/bodo4/filmik2.mov

[borynajosef]

Żaden, lecz trudno to ocenić przez "komputer". Faktycznie mam wrażenie, że im zimniej tym bardziej wyje lecz tylko w zakresie 1700-1800 obr, wyżej już nie wyje. Skody to zapewne przemyślane rozwiązania ich konstruktorów (jak wieść reklamy niesie) więc się tak zastanawiam czy ten dzwięk czemuś miał służyć.......a może po prostu przemyślenia były po paru głębszych i nie do końca wszystko wyszło.

[AdamB]

borynajosef, spróbuj go nagrać i wrzucić np. na You tube wtedy prędzej Ci ktoś pomoże.

[borynajosef]

OK

[szkoda]

borynajosef, z tego co piszesz tutaj to najprawdopodobniej chodzi o dźwięk pochodzący ze sprężarki w momencie kiedy zaczyna pompować co w BKD jest swego rodzaju niechlubną normą, tylko nie próbuj tu wszystkich w mniej lub bardziej zawoalowany sposób obciążać swoim niezadowoleniem z auta, po prostu mając rozległe zainteresowania, trzeba było zainteresować się PRZED zakupem (używanego, jak rozumiem) auta, na co można być narażonym wybierając akurat jednostkę uchodzącą za bardziej niż np. 1,9TDI awaryjną.
nic tu nie pomogą uwagi do moderatora, pretensje do przemyślanych rozwiązań itd.
na pocieszenie mogę dodać, że niekoniecznie musi się ta sprężarka rozsypać, ale z drugiej strony ta niepewność jest chyba najgorsza.

myślę, że niejeden wątek na temat tzw. "puchacza"\"karetki" w BKD już powstał :idea:

[borynajosef]

No właśnie ...no comments panie moderatorze. Żadnych pretensji do przemyślanych rozwiązań. Skoro jednak firma wciska mi to, że ma te przemyślane rozwiązania to dlaczego miałbym jej nie ufać i zawracać sobie głowę porównywaniem silników 1,9 do 2,0 TDI?. Nie mam na to ani czasu ani ochoty. Dla mnie auto ma jeżdzić, służyć i nie wydawać niepotrzebnie denerwujących odgłosów "karetki"/ "puchacza" czy innego stworzenia i koniec! Sorry, przynajmniej nie za takie pieniądze! Jeśli nie da się z tym nic zrobić, trzeba będzie chyba zmienić markę... może z powrotem na japońską! ...... A już sobie pomyślałem - "0" uprzedzeń, bo niby dlaczego europejskie ma być gorsze? Chyba jednak.....bo skoro nie jeden wątek powstał to chyba nie jest do końca tak jak być powinno być w tych silnikach tzn. bez specjalnych efektów dźwiękowych!

PS. Dodam, że użytkuję auto normalnie (więc także turbosprężarkę) zgodnie ze wszystkimi poradami/ wytycznymi użytkowników forum jak instrukcją obsługi! Bez "butowania: na zimnym oleju jak i szybkiego wyłączania zapłonu po skończonej jeździe!

PS nr 2 Wyprzedzając kolejne uwagi: Nie piszcie ten typ tak ma bo jeszcze uwierzę....................

[szkoda]

borynajosef, nie potwierdziłeś tego, ale jeśli rozmawiamy o uzywce, to przede wszystkim nie wiesz jak sprężarkę traktował poprzedni właściciel, więc Ty uzytkować sobie możesz jak tylko chcesz ale czasu juz nie cofniesz.

Skoro jednak firma wciska mi to, że ma te przemyślane rozwiązania to dlaczego miałbym jej nie ufać i zawracać sobie głowę porównywaniem silników 1,9 do 2,0 TDI?. Nie mam na to ani czasu ani ochoty. Dla mnie auto ma jeżdzić, służyć i nie wydawać niepotrzebnie denerwujących odgłosów "karetki"/ "puchacza" czy innego stworzenia i koniec!

nie miałes ochoty, więc Twoje auto BĘDZIE wydawać takie odgłosy, a jak odleci suszarka to bedziesz musiał ją wymienić\naoprawić za niestety niemałe pieniądze.
i nic nie pomoze, że będziesz tupał nóżką i wykrzykiwał, że "a ja nie chcę", koniec google za przewodnika.

Nie piszcie ten typ tak ma bo jeszcze uwierzę....................

to nie jest kwestia wiary niestety.


Ogólna refleksja od jakiegos czasu mnie nachodzi, że ludzie kompletnie nie zdają sobie sprawy co to znaczy doładowany silnik i jakie problemy, czy też jakiej uwagi wymaga eksploatacja takiego motoru, moim zdaniem to niestety nie są to silniki dla przeciętnych userów, stąd tez moja, wyrażona gdzie indziej, obawa o to co będzie z małymi doładowanymi benzinerami, zwłaszcza zakupionymi przez ludzików, którzy zamierzali kupić MPI\FSI, na rynku pojawił się TSI i zwiedzeni ŚMOCĄ zakupili auta z tymi silnikami zupełnie nie zdając sobie sprawy z kilku elementarnych rzeczy.

Druga grupa to oszczędni, ci kupują diesla, bo przecież jest taniej, a na przykład z moich doświadczeń wynika, że jest po prostu dużo drożej, wystarczy jeden pad czegos takiego jak np. sprężarka i całe oszczędności można sobie krótko mówiąc wsadzić, a można wymieniać dalej, dwumasa, sprzęgło, przeguby i inne rzeczy narażone na zuzycie w stosunkowo mocnych motorach, gdzie moment obrotowy po prostu predzej czy później rozpieprzy to wszystko, a w przypadku ludzi jeżdżacych spokojnie prawdopodobnie nastąpi to wczesniej :lol:

Ja wszystkim moim znajomym, tym mniej świadomym, zdecydowanie odradzam zakup turbodiesla, zwłaszcza używki, gdzie stać się może wszystko i zdecydowanie polecam wolnossaki, a jeżeli ktos jest świadomy zagrożeń to nie ma problemu.

Dodac należy, że opisywane często u nas problemy dieslowskie, dotyczą dokładnie wszystkich silników na rynku, niezaleznie od marki, więc kolego wracaj sobie gdzie tam chcesz, byle byś tylko zakupił co najmniej benzynową dwulitrówkę, to na pewno będziesz zadowolony i uwolnisz się od wiekszości problemów, czy to przemyslanych rozwiązań, radości z jazdy, mozliwości poczucia różnicy, today tomorrow czy czego tam jeszcze chcesz.



Mnie jest naprawdę przykro jak widzę jak się ludzie męczą, koleżanka w mocnym dieslu wypruła już na auto jakieś 12tys na kolejne sprężarki, dwumasy i inne i nie może zrozumiec tego, że ona to auto zajeżdża bo przecież "jeżdżę delikatnie", ale do tego prowadzi właśnie takie podejście jak kolegi Boryny
Jeżeli moge Ci cos doradzić, to jak najszybciej podejmij męską decyzję i pozbądź się auta, a skoro zraziłeś się do marki to po prostu ja zmień, inaczej bedziesz tu co chwile się mazał, utyskiwał i złorzeczył co nic oprócz psucia powietrza nie wnosi, i jeszcze jedno -> nie kupuj ani t.diesla ani doładowanej benzyny, niestety coraz o to trudniej, ale ciągle jeszcze można.

[Dzida]

szacun Paweł, pięknie napisane.

[Quest]

szkoda, łopatologia w 5min... 8)

[tomil]

moim zdaniem to niestety nie są to silniki dla przeciętnych userów

Czujemy się (nie)przeciętni :diabelski_usmiech

Skody to zapewne przemyślane rozwiązania ich konstruktorów (jak wieść reklamy niesie)

Tak, wieść reklamy niosła także, że na emeryturze będziesz jeździł na Małe Dziwy, przepraszam Malediwy, a jak kupisz sobie rutinocośtam to będziesz bardziej wyraźny.

borynajosef, możesz kupić jakikolwiek samochód, życzę także żebyś nie miał z nim problemów, ale kilka dni spędzonych przy komputerze i przejrzenie kilku for oszczędzi Ci nieprzyjemnych sytuacji na przyszłość.

[kazik4x4]

Swego czasu miałem Mercedesa okulara 2002 270cdi, gwizdał jak szalony, po prostu aż obciach było go przegazować, bo świszczał jak ciężarówka MAZ (dla znających temat nie trzeba tłumaczyć - najpierw słychac było gwizd, a póżniej widać było MAZa).
Żeby go sprzedać bez problemów wymieniłem turbinę na cichą, sprawdzoną wziętą z jakiegoś anglika z placu, a tą głośną na warsztat. Przyczyną gwizdów okazały się słabo wypolerowane łopatki na turbinie tłoczącej. W innych szuszarkach były wypolerowane na błysk, a w tej odlew był tylko jakby wypiaskowany.
Ot, jedna z możliwych przyczyn.

[szkoda]

Ot, jedna z możliwych przyczyn.

owszem, ja też tak miałem, ale nie zawsze

[borynajosef]

Jeździłem już kilkoma dieslami i jakoś żadnego z nich nie udało mi się skutecznie popsuć/zmęczyć czy w ogóle unieruchomić drogi panie moderatorze ! Mam więc wrażenie, że czytałem już "instrukcję obsługi" każdej z tych maszyn . Chyba powinienem ubolewać, prawda? Żadna z nich nie wydawała takich dźwięków (o których mowa w 1. poście) jak właśnie SKODA 2,0 TDI, co skłoniło mnie do głebszej refleksji nad myślą przewodnią konstruktorów tego motoru ale na moją zgubę już post factum. Rzeczywiście, macie rację z tą reklamą więc czas chyba pomyśleć nad zmianą funduszu emerytalnego, A wszystko przez BOGDANA, bo mówił BANKOWY. A TO ŚCIEMA BYŁA! Producentom Śkody proponuję hasło "SKODA. PRZEMYŚLANE ROZWIĄZANIA w TDI tylko dla PUCHACZY". Dlaczego nie, skoro Media Markt jest nie jest dla idiotów, bynajmniej w POLSCE. Puchacz - symbol mądrości! "Przeciętny" nie będzie kumał o co biega........firma pewnie nic nie straci....interes kręci się dalej. same zyski, panowie z MLADA BOLESLAV! A może krecika jakoś zaangażować w tę reklamę?

PS Today, Tomorrow ... chybił
PS2. A może zamknąć wątek? Tak na wszelki....bo po co szkodzić skodzie i jej wizerunkowi w szerokim świecie.
PS3. Co znaczy "jeździć spokojnie" według Pana, panie moderatorze rumcajs antikrist?
PS4. Osprzęt (przeguby itp..) w mocnych motorach jest do ........ bo śiądzie. Mój wniosek: po jakiego grzyba skoda montuje tak mocne motory do tak delikatnych aut. Opanujcie się czescy inżynierowie, dajcie pożyć!
PS.5 Używka, tak jak inne poprzednie, sprawdzona przed zakupem w ASO i nie tylko, jak poprzednie!

[szkoda]

A może zamknąć wątek? Tak na wszelki....bo po co szkodzić skodzie i jej wizerunkowi w szerokim świecie.

mądrego miło posłuchać
wszystko już zostało powiedziane.